Czy warto płacić więcej za kursy? Na co zwracać uwagę przy wyborze kursu?

Czy warto płacić więcej za kursy? Na co zwracać uwagę przy wyborze kursu?

W tym poście postaram się odpowiedzieć na pytanie, które nurtuje każdego, kto decyduje się na podniesienie swoich kwalifikacji i zostanie Instruktorem…. „Czy warto wydać więcej”?

Istnieje na rynku sporo firm oferujących kursy z różnych dziedzin sportu i aktywności ruchowych. Wszystkie kończą się otrzymaniem certyfikatu, niektóre zaświadczeniem MEN, inne jeszcze legitymacją, plastikową kartą, lub certyfikatem międzynarodowym w dziesięciu językach. O co właściwie w tym chodzi? Jak tu się połapać?

Całe zamieszanie rozpoczęło się po deregulacji zawodów. To właśnie wtedy, jak grzyby po deszczu, zaczęły powstawać firmy szkoleniowe oferujące, np. Kurs Instruktora Narciarstwa - online. Niby papier jest w porządku, zwłaszcza że nie znajdziemy na nim żadnej informacji że to kurs online.
Miałem już kilku Instruktorów chętnych do pracy z takimi dokumentami. Uwierzcie mi, jako pracodawca zorientowany w temacie(zakładam, że dotyczy to większości pracodawców) nawet nie rozpocząłem rozmowy. Jak powiedział jeden odesłany z kwitkiem „…dałem tyle za kurs, a mogłem sobie na wycieczkę pojechać”. Pewnie miał rację.

Ale o co chodzi z tą deregulacją?
Otóż, po zmianie ustawy, zawody takie jak instruktor sportu, instruktor rekreacji, a nawet trener, zostały uwolnione. Co to znaczy? To znaczy, że każdy może wykonywać ten zawód i każdy może robić szkolenia. Ministerstwo Sportu i Turystyki, wycofało się całkowicie z kursów. NIE MA JUŻ LEGITYMACJI MINISTERIALNYCH.

Po co w takim razie robić kursy?
Ponieważ według przepisów Bezpieczeństwa i Higieny Pracy, aby pracować na danym stanowisku, musimy posiadać przeszkolenie z danego zakresu.

A co o tym wszystkim mówi ustawa o sporcie?
W skrócie o każdym z omawianych zawodów, instruktor rekreacji, instruktor sportu, trener, jest to osoba posiadająca wiedzę umiejętności i doświadczenie.

W takim razie wystarczy najkrótsze i najtańsze szkolenie, aby podjąć pracą?
Odpowiedź brzmi „Tak”, tylko kto Cię zatrudni. Pracodawcy bardzo mocno zwracają uwagę na to jaki masz dokument i co potrafisz, z naciskiem na to drugie. Możesz po takim „tanim” szkoleniu pracować na własną rękę, wtedy bardzo szybko zweryfikuje Cię rynek.

Wiemy już zatem, że szkolenia online nie są wiele warte, bo nie mają wartości na rynku pracy. To tak, jakbyś się uczył prowadzić samochód z książki. Gwarantuję Ci, że nawet przeczytanie 100 książek na temat prowadzenia samochodu nie da Ci umiejętności. Spróbuj po tym, kogoś przekonać żeby dał Ci poprowadzić własny samochód.

No dobra, ale jak rozróżnić który dokument jest dobry i w czym lepszy od innych?

Certyfikat – może go wydawać każda firma, każda Placówka, każdy człowiek prowadzący działalność gospodarczą. Niektóre z nich są bardzo dobre, bo stoją za nimi poważne i cenione instytucje szkoleniowe. A ich uzyskanie wcale nie jest takie łatwe. Niestety w przypadku certyfikatu łatwo się naciąć na kompletnie bezwartościowy dokument, np. kurs Instruktorski, prowadzony przez osobę, która z wykształcenia i zawodu jest urzędnikiem(swoją drogą piszę to z doświadczenia).

Zaświadczenie MEN – To dokument wydawany, przez Placówkę lub Szkołę, która widnieje w Rejestrze Szkół i Placówek. Reguluje je „Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 11 stycznia 2012r.” Tu wymogi co do kursów są ściśle określone. Placówka do każdego kursu musi posiadać odpowiednio przygotowany program, całą dokumentację oraz co najważniejsze, wykwalifikowaną kadrę, z uzasadnieniem wykształcenia i kwalifikacji do prowadzenia danego kursu. Zaświadczenie MEN, jest obecnie najbezpieczniejszą opcją, oraz pewnym dokumentem dla pracodawcy. UWAGA niestety wile firm wydaje zaświadczenia na wzór MEN, zamiast wg MEN. To znaczy że wydają zaświadczenie wzorowane na zaświadczeniu MEN - czyli kolejny chwyt.

Certyfikat w pięciu językach – okaże się że nic nie wart, ale dopiero za granicą. Polski dokument za granicą jest ważny tylko z tłumaczeniem przysięgłym, o ile prawo danego kraju, dopuszcza jego ważność. A więc kolejny, tani chwyt.

Legitymacja Instruktorska – dawniej wydawane przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, obecnie firmy wydają legitymację na ich wzór. Taki gadżet, nie dający nic więcej.

Plastikowa legitymacja – po prostu kolejny gadżet, następny chwyt.

A co w sytuacji gdzie mam do wyboru dwa takie same kursy, zakończone otrzymaniem zaświadczenia MEN, w różnych cenach?
Oczywiste wydawałoby się, że biorę tańszy… ale czy to na pewno dobry wybór? Otóż najpierw musimy sobie odpowiedzieć na pytanie czego oczekujemy od kurs. Dla mnie to przede wszystkim nabycie nowych umiejętności. Największą wartością kursu jest kadra go prowadząca. Teraz druga strona medalu. Dobra, doświadczona i odpowiednio wykwalifikowana kadra, po prostu zarabia więcej, a co za tym idzie kurs jest droższy. Chcąc szkolić się u najlepszych, musimy liczyć się z wyższym kosztem kursu. Sam spotykałem się z kursami których ceny osiągały 5000 zł, przy średniej cenie rynkowej 1000 zł. To kursy u osób wybitnych i uwierzcie mi warte każdej złotówki. Szkoląc się u najlepszych, dostaję większą wartość rynkową moich uprawnień, co zwiększa szansę na zatrudnienie.

Pamiętaj że, poza wszelkimi uprawnieniami, zaświadczeniami, liczą się nasze umiejętności. Niezależnie od tego jaki mam dokumenty, pracodawca czy rynek szybko to zweryfikuje.

Podsumowując, niezależnie od zapotrzebowania, zawsze warto dołożyć parę złotych aby dostać się na kurs lepszej jakości. Pamiętajcie, liczą się umiejętności które nabędziecie, a żeby uczyć się od najlepszych musimy zainwestować więcej. Niestety w Polsce podstawowym kryterium wyboru najczęściej (chociaż to powoli się zmienia) jest cena. Szkoda tylko, że później nasze dokumenty okazują się być niewiele warte.

Zasada jest prosta. Jesteś wart tyle ile warte są Twoje umiejętności. Dlatego odpowiadając na pytanie które zadałem na początku, radzę Ci nie oszczędzać na kursach, inwestycja w umiejętności jest Twoją najcenniejszą inwestycją w życiu. Nikt Ci już tego nie zabierze.
 

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności